Kiedyś marzyłem, aby poznać swoją
Drugą Połówkę i zakochać się w niej od pierwszego wejrzenia, być przekonanym, że to
TA JEDYNA.
Było owszem kilka zauroczeń, po których ślad dawno zaginął. Lecz nie o tym dziś mowa w tej notce.
Otóż wspomnianą na początku osobą, która sprawia, że moje życie nabiera sensu i czuję, że żyję jest
Dominika.
Odkąd pamiętam szaleje za Nią Z-A-W-S-Z-E, bez wyjątku. Jest moim chodzącym ideałem :).
Zawsze mogę z Nią porozmawiać o wszystkim. Dzwonie do Niej z problemem o 3 w nocy i wiem, że choć będzie lekko zaspana to i tak wysłucha mnie, porozmawia ze mną, doradzi, pocieszy, zapewni, że będzie dobrze a na końcu powie że mnie KOCHA i zapyta czy jest jeszcze coś, czy chciałbym o coś zapytać itp
Jest w Niej coś tak magicznego, że czasem sam nie wiem jak to określić, po prostu ciągnie mnie do Niej.
Jak wychodzi do głupiej łazienki na przerwie to już mam świra bez Niej.
Jesteśmy jak dwa magnesy o przeciwnych biegunach - przyciągamy się.
Ufam Jej we wszystkim co robi i mówi, wiem że nie okłamałaby mnie w niczym. Zawsze stara się wszystko mi przekazać w 100%. Jest najbardziej dokładną osobą jaką znam :) Robi wszystko na tzw "picuś glancuś"
Wielu mężczyzn może tylko pomarzyć o takiej kobiecie jak Ona.
Nie żałuje ani sekundy przy Niej, i wiem już nie od dziś z kim chcę spędzić resztę życia :)